Dobry wzór?

Specjalnie dla Was odwiedziłam wczoraj (w piątki wstęp wolny!) wystawę „Dobry wzór”
w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego. Czego możecie się tam spodziewać?

Zwycięzców i finalistów 19. edycji konkursu na najlepiej zaprojektowane produkty i usługi na polskim rynku – „Dobry Wzór”.

Opuściłam kilka ostatnich edycji. Pewnie dlatego osłupiałam, wchodząc na wystawę. Zamiast oczekiwanych mebli itp. zobaczyłam… laptopy prezentujące, nierówne graficznie, strony internetowe. Jak się okazało, były to finałowe projekty w kategorii usług. Nie powiem, przekrój ciekawy – od internetowego systemu zamawiania intencji mszalnych, do serwisu cinkciarz.pl, czyli kantoru. Mimo to wolałabym zobaczyć więcej namacalnych rzeczy.

Namacalne podzielono na kilka kategorii: sferę domu, publiczną i pracy. Nie do końca rozumiem, dlaczego np. krzesło/fotel z przetworzonych butelek po mleku zgłoszono akurat do sfery publicznej a nie np. do domu, a ubranie motocyklowe do domu, ale pewnie producenci mieli swoje powody.

Co mi się podobało?

Kilka projektów. Najbardziej kontener mieszkalny o powierzchni 24 metrów kwadratowych, kosztujący 115 tysięcy zł – Mobilhome; grzejniki centralnego ogrzewania Indivi New (od 1324 – 2918 zł) i płaska wtyczka EVOline® Plug za 45 złotych.

Fajnie jest to, że większości rzeczy na wystawie można dotknąć, wypróbować. W sumie to jednak nic dziwnego – jak inaczej ocenić, czy np. krzesło jest dobrze zaprojektowane?

Co mnie dziwi i nie podoba mi się?

Wśród finalistów dominują produkty zaprojektowane i wyprodukowane za granicą. Dlatego też, a także ponieważ produkty i usługi nie zawsze są nowe (pochodzą z lat 2008 – 2012) niewiele jest prawdziwych odkryć.

Czy warto iść na wystawę?

Tak. Zawsze można znaleźć coś ciekawego o czym nie mieliśmy wcześniej pojęcia. Fakt, nerwy mogą trochę ucierpieć  (dlaczego do diaska tak mało jest polskich produktów, a te które są na wystawie, trudno potem znaleźć w sklepie, czy w czasopismach wnętrzarskich, mimo, że nie ustępują zagranicznym!?).

Stosunek jakości wystawy do ceny zwiedzania w piątek jest mimo wszystko korzystny.

Wystawę można zwiedzać do 9 grudnia, codziennie oprócz poniedziałków, w godzinach 10:00-19:00, w IWP przy ul. Świętojerskiej 5/7 w Warszawie.