Na Brackiej (zawsze) pada deszcz

Ostatnio rzadko bywam na Brackiej. Może i dobrze. Kiedy niedawno tamtędy przechodziłam, poczułam się jak w jakimś nowoczesnym, niemieckim Muzeum Holocaustu. Wielka czarna ściana wywarła na mnie okropnie ponure wrażenie. No, ale trudno… Czytaj dalej